Chyba widać dość dobrze, że nie lubimy klasycznych rozwiązań Ba! Wręcz ochoczo namawiamy na pomysły niestandardowe i wyjątkowe. I dziś właśnie chcemy Wam pokazać - jedno z najbardziej niesztampowych i pięknych wesel. M+M i ich ukochany pies Ares, który odegrał jedną z ważniejszych ról tego dnia - przyniósł Parze obrączki i godnie odprowadził ich na miejsce ceremonii. Wydaje się niemożliwe? A jednak!
Ten dzień wspólnie z Parą zaplanowaliśmy inaczej niż wszystkie klasyczne wesela. Bez cienia pośpiechu w towarzystwie najbliższych Para spędziła piękny dzień. Tak, jak sobie wymarzyli. Udało się wszystko w najmniejszym szczególe, bo.. sobie zasłużyli. Po prostu Chcemy więcej
Dekoracje Krakowska Kwiaciarnia Laventeli
Zdjęcia Wojciech Kobylanski