I opłacało się. Co więcej, wesele zyskało dużo więcej niż straciło. Ryzyko, jedno z moich drugich wcieleń nie zawiodło. Zielone, lekkie dekoracje idealnie wpasowały się w miejsce. Poligrafia z zieloną jemiołą przygotowana w całości przez Pannę Młodą, Klaudię zdolną architektkę była wisienką na torcie. Mimo lekkiego deszczu wróżę im najpogodniejszą przyszłość, jaką można sobie wyobrazić. Bo są fajni i prawdziwi.
Organizacja ślubu i wesela - Ceremony Concept
Dekoracje - Flower Factory
Slodki Bufet - slodkiestoly.pl
Zdjęcia - Piotr Wyszyński Fotografia