Wesele zupełnie inne niż wszystkie, jakiś czas temu o nim wspominaliśmy. Piękne - czerwono - czarne,  niebanalne i z charakterem.

Fuksjowo - fioletowe wesele na bazie anemonów, goździków, róż i clematisów.  Energetyczne i bardzo udane.

Panna Młoda od początku stawiała na mocne kolory i z góry wiedziała, jaką formę ma mieć bukiet ślubny i, że na pewno mają tam być jej ulubione clematisy...

Festiwal emocji, uczuć i kolorów - tak powinnam napisać o tym weselu. Piękny, barwny dzień dnia ślubu na długo pozostanie mi w pamięci. To przede wszystkim zasługa Pary Młodej, energetycznej, zakochanej w sobie i tak swobodnej w wyrażaniu emocji ale też Gości weselnych o różnym pochodzeniu i kulturze.

Kiedy spotykamy się po raz pierwszy, po bardzo sympatycznej komunikacji smsowej, wszyscy wpadamy trochę spóźnieni.

Czekając na zdjęcia od fotografów zamieszczamy nasze, niestety z telefonu,

Spotykamy się z nimi w ciepłe miesiące wakacji. Świetna para, Justyna- śliczna kobieta ,

O tym, jak cytryna wdzięcznie wygląda w dekoracjach ślubnych, a nawet w bukiecie ślubnym  pewnie nikt sobie nawet nie wyobrażał...

Kiedy spotykamy pierwszy raz Beatę widzimy góralkę z krwi i kości ! Uśmiechnięta, przygotowana, konkretna - wszystko ma zaplanowane i poukładane. Swoje zaproszenia zrobiła sama. Pomysł na ślub miała od początku bardzo spójny od zaproszeń po dekoracje na słodkim stole!